W obozie Lotusa trudno o optymistyczne nastroje. Z powodu niedostatecznej prędkości na prostej zespół mógł co najwyżej pomarzyć o dobrym wyniku Romaina Grosjeana. Pastor Maldonado poległ z powodu niedoboru mocy w silniku swojego bolidu, dodatkowo zarobił reprymendę za niezamontowanie kierownicy w miejscu przeznaczenia po wymuszonym opuszczeniu bolidu na poboczu toru. Co ciekawe to dopiero pierwsza reprymenda Wenezuelczyka w tym sezonie.
Romain Grosjean, P14„Spodziewaliśmy się, że będzie ciężko w Kanadzie, ale pomimo pozycji startowej jestem pozytywnie nastawiony ponieważ wprowadziliśmy sporo ulepszeń i autentycznie bolid jest teraz dobry w prowadzeniu. Kwalifikacje były frustrujące gdyż nie mogliśmy zyskać kilku pozycji z powodu niemożności nadrobienia naszego deficytu prędkości na prostej. Zapowiada się gorący wyścig więc degradacja ogumienia będzie znaczącym czynnikiem. Tor jest w porządku i lubię go, jako, że okrążenie jest wymagające i może pojawić się kilka gorących chwil, które czynią ten wyścig naprawdę ekscytującym.”
Pastor Maldonado, P17
„Mieliśmy problem, straciłem sporo mocy na moim ostatnim szybkim okrążeniu. Inżynierowie poprosili mnie o natychmiastowe zatrzymanie się co było niefortunne ponieważ uważam, że byliśmy w stanie rywalizować w Q2. Jutro wszystko się może wydarzyć, zobaczymy jak to będzie. To długi wyścig a tor nie jest szczególnie łatwy, bardzo ważne będzie więc poprawne przejechanie pierwszego okrążenia i zyskanie kilku pozycji. Oczywiście zrobimy co w naszej mocy by być zadowolonym z końcowego wyniku.”
07.06.2014 23:14
0
Czy nikt nie przeprowadza wywiadów z kierowcami Marussia i Catherham...
07.06.2014 23:23
0
1. R.U Te zespoły są jakieś niewidzialne dla mediów, nie wiem komu to na rękę. Warto zauważyć, Ile Maldonado ma już dyscyplinarek w tym sezonie?
07.06.2014 23:29
0
1
07.06.2014 23:29
0
1. R.U przeprowadza tylko mało kto je czyta ;-)
07.06.2014 23:33
0
wejdź sobie na F1.com tam są wszystkie wypowiedzi kierowców, szefów, dyr. technicznych a nawet przedstawiciela pirelli , pewnie kempa zamieszcza wypowiedzi głównych graczy że się tak wyrażę
07.06.2014 23:39
0
Co za gość z tego Maldonado. Nie znam chyba gorszego kierowcy w F1. Pierwsza reprymenda, ale ile kar już nałapał, poza tym ma też na koncie dodatkowe punkty karne. Jak można dostać reprymendę za taki banał?
07.06.2014 23:48
0
jest to dosc niebezpieczna sytuacja. Kierowca powinien zawsze zalozyc kiere po wyjsciu z bolidu na swoje miejsce. Taki jest regulamin. Pamietasz jak niedawno jakas Marussia chyba toczyła się sama po torze?
08.06.2014 00:37
0
A pamiętacie jak kierowca z nerwów wyrzucił kierownice z bolidu i zaraz przejechał po niej inny bolid ? Nie pamiętam kto to był ale jakoś kojarzy mi się to z Hamiltonem.
08.06.2014 02:26
0
@MarTum Nie wszystko co złe to Hamilton. Tu akurat chodzi Ci o Rubensa Baricello a sytuacja miała miejsce w Monaco w 2010 r,
08.06.2014 03:21
0
@kaspur dobrze, że o tym napisałeś, bo byłem pewien, że to był Vettel :D Podświadomość jednak robi swoje :P Tak czy inaczej, pamiętam, że Vettel kiedyś zrobił coś podobnego, ale to było już chyba na poboczu w bezpiecznej strefie. Kilku innych kierowców też pamiętam, że niezbyt łagodnie się z kierownicami po wypadkach obchodziło, typu odrzucanie przed siebie na nos bolidu, bo odłożeniem nie można było tego nazwać.
08.06.2014 04:32
0
@10 wheelman - Nie Vettel tylko właśnie Baricello. I był to bardzo pożyteczny performance, bo świat przed szklanym ekranem poznał dzięki temu ile kosztuje ten niepozorny element bolidu - coś do 40 eurotysiaków jeśli dobrze cytuję Borowczyka. Swoją drogą Baricello tłumaczył się potem pokrętnie, że nie rzucał z nerwów, tylko ze względów bezpieczeństwa (sic!) Starał się opuścić bolid jak najszybciej i jego vintage brain podpowiedział mu taki właśnie akurat spektakularny układ choreograficzny.
08.06.2014 14:57
0
@up uwielbiam Cię za Twój język...
08.06.2014 15:25
0
żal trochę lotusa..w zeszłym sezonie coś z ich auta dało się wykrzesać a teraz..nikt nie powie że to wina kierowców bo groszek w zeszłym sezonie dużo wyzej się plasował..co do maldonado to..no cóż..jest wariatem na torze a to dodaje pikanterii ale brak mu talentu
08.06.2014 16:32
0
Niestety, pan Maldonado stanowi realne zagrożenie dla innych kierowców. Przydałby mu się jakiś dobry terapeuta, żeby zmienić jego podejście i wzmocnić psychikę. Mimo wszystko, chyba wenezuelczyk ma potencjał, lecz z jakiś powodów jest on marnotrawiony. Petrodolary nie pomogą w osiąganiu dobrych wyników, co najwyżej zapewnią miejsce w zespole.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się